35.
***Z perspektywy Harry'ego***
Szliśmy powolnym krokiem w stronę naszego apartamentu. Zayn cały czas przybity i nic nie mówił, w końcu ja przerwałem niezręczną ciszę:
-Ej co jest stary.-zapytałem.
-Nic, nic muszę jakoś odreagować, idziesz ze mną na piwo?-zapytał.
-Nie, nie sorry, jestem już zmęczony, może następnym razem.
Gdy odmówiłem, rozstaliśmy się na skrzyżowaniu, gdzie Zayn poszedł do clubu a ja udałem się do domu. Po kilku minutach już byłem w domu. Umyłem się i położyłem się spać.
***Z perspektywy Martyny***
Weszłam do domu, i od razu poszłam się umyć, po czym poszłam spać.
***Z perspektywy Patrici***
Gdy już wszyscy spali, ja wymknęłam się z mieszkania. Poszłam do miejsca gdzie miałam się spotkać z Niall'em. Już po parunastu minutach byłam w parku. Usiadłam na ławce obok blondyna i pocałowałam go. Razem udaliśmy się do apartamentów chłopców. Po kilku minutach byliśmy na miejscu. Weszliśmy do środka i usiedliśmy w salonie na kanapie. Włączyliśmy film pt. "Dwóch i pół". Gdy film się zakończył napisałam do Martyny, że jestem u Nialla i nie przyjdę na noc, po czym poszłam do łazienki się umyć. Gdy już byłam w piżamie poszłam do sypialni Nialla, położyłam się obok blondyna, przykryłam pod szyję kołdrą. Wtuliłam w chłopca i zasnęłam.
***Z perspektywy Martyny***
Podczas snu, usłyszałam sygnał wiadomości tekstowej o treści:
Hej, przepraszam, że tak późno piszę, ale chcę abyś wiedziała, że dziś nie przyjdę na noc x.
Ja odpisałam:
Hejka, nie ma sprawy, dobranoc i buziaki Xx.
Po chwili znów zasnęłam i spałam jak suseł.
Yupi! Nowa Notka! Mam nadzieję, że nie będziesz się złościć, ale jak dla mnie za mało konkretów, za mało się działo... No ale cóż... W końcu nie jesteśmy bogiem, nie? Ja piszę rozdziały w których w ogóle się czasami nie mogę połapać, takie idiotyzmy XD Ale nie moge zbaczać z tematu. Twój blog jest totalnie odjechany! Zgaduję, że Zayn pokłóci się z Olą... Taki tam siódmy zmysł XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
http://1d-storyoflove.blogspot.com/
MiseryAnne
Super !
OdpowiedzUsuńNo niestety, muszę się zgodzić z MiseryAnne. Nie powtarzaj się z daną czynnością i nie wciskaj na siłę perspektywy danej osoby.
I tak kocham tego bloga :]
Zapraszam do mnie :*
http://toogoodtoolose.blogspot.com/
właśnie, ja zgadzam się z dziewczynami u góry.. Niech się coś stanie, to już 35 rozdział, a tu tylko monotonia!!! Ale i tak kocham tego bloga, kocham to czytać i kocham ciebie, za to, że piszesz dla nas ;***
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
www.words-about-1d.blogspot.com
hmmm, ciekawie tu. Nie czytałam wcześniej, ale nadrobię :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog http://hugsfrom1d.blogspot.com/
Megaa :P
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
http://zawsze-there-gdzie-you.blogspot.com/2012/06/rozdzia-2.html#comment-form
hej bisty blog zapraszam do mnie kom. mile widziane ;*
OdpowiedzUsuń